Ludzie opuścili Ziemię, w poszukiwaniu nowego domu. Po dwudziestu latach bezowocnej tułaczki po zimnym kosmosie, znaleźli jedynie głód i stracili nadzieję. Jako akt ostatecznej, desperackiej próby ratowania gatunku zamierzają powrócić na Ziemię i stawić czoła potworowi jeszcze raz.
Godzilla jest tutaj przedstawiona jako niepowstrzymany żywioł, huragan który niszczy wszystko na swojej drodze. Nie jest już tym przychylnym ludzkości wielkim gadem, który broni wszystkich przed innymi potworami. Na domiar złego żadna broń, żadne mocarstwo używając wszelkiej siły jaką dysponuje nic nie może jej zrobić.
Sam film skupia się na powrocie ocalałej grupy ludzi na rodzimą planetę. Niestety dla pasażerów statku kosmicznego podczas ich 20-letniej podróży na ziemi minęło aż 20 tysięcy lat. Co jest wytłumaczone przez używanie napędu nad świetlnego. Planeta, którą zostawili jest zupełnie inna od tej na którą przybyli teraz. To już nie jest ten sam "dom". Zmieniło się wszystko od atmosfery, przez rośliny, po zwierzęta. Te przystosowały się do otaczającej je rzeczywistości i same stały się potworami. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Godzilla po tych wszystkich latach dalej niepodzielnie rządzi planetą.
Bohaterowie są do pewnego stopnia modelowymi archetypami. Na szczęście bardzo dobrze realizują swoje zadanie. Choć muszę się przyznać, że dla mnie główny bohater był dość irytujący. Głównie przez jego patetyczne zachowanie. U innych bohaterów, aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało.
Przechodząc do animacji. Ta jest na wysokim poziomie, nie zauważyłem jakiś specjalnie dużych spadków jakości podczas oglądania. Co zasługuje na uwagę bohaterzy drugo i trzecioplanowi są pokazani w szczegółowy sposób. Bardzo często w tego typu dziełach mamy do czynienia z tym, że szczegółowe przedstawianie postaci kończy się na tych kilku głównych, aktualnie coś robiących bohaterach. Efekt ten, w tym anime udało się wyeliminować dzięki zastosowaniu modeli 3D.
Ahh to zakończenie
Samemu zakończeniu mam jednak sporo do zarzucenia. Był to typowy cliffhanger, który według mnie powinien być stosowany raczej w produkcjach typu serial, niż w pełnometrażowych filmach. Myślę, że mimo tego zabiegu wiele osób i tak chciałoby zobaczyć dalsze losy ocalałych z ostatecznego starcia.
Nie zapomnijcie jeszcze poczekać chwilę do zakończenia napisów. Znajdzie się tam nawiązania do pewnej sceny z filmu.
Tym postem chciałbym rozpocząć publikowanie na tym blogu. Jeśli zauważycie coś do poprawy dajcie znać w komentarzach.
0 komentarze:
Prześlij komentarz